Najnowsze wpisy, strona 14


gru 27 2007 i po
Komentarze: 2
Święta to czas, w którym docenia się fakt posiadania rodziny. Siedzi się przy wspólnym stole, wpieprza się tony ciast, ryb i innych sałatek. Święta to czas, w którym trzeba odpowiadać na dziesiątki niemądrych pytań wujków, ciotek i innej maści kuzynów. Już po. I chyba nie żałuję. Święta to jakby w tygodniu nagle ktoś stworzył kilka dodatkowych niedziel. A niedziele nie są dla nieparzystych. W niedzielę ja mam karuzelę w głowie z gatunku takich, od których ma się chorobę morską.
pesta : :
gru 17 2007 wyobrażenia
Komentarze: 3

Alkohol, impreza, muzyka, alkohol. W piątek kolejne z moich wyobrażeń się rozwiało.

Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto ma ładniejszy tyłek, większe piersi albo bardziej niebieskie oczy niż połówka czekająca w domu. Nawet jeśli ta połówka nosi ten sam srebrny pasek na palcu. To nie ma znaczenia w miejscach pełnych dymu, muzyki i alkoholu.

W piątek jeden z tych, o których myślałam, że jest idealnym mężem i ojcem – jeden z garstki takich ludzi, o których mam złe wyobrażenie.. w piątek dla takiego właśnie ja miałam ładniejsze oczy. W piątek w takim miejscu w jakim byłam nie ma słowa wierność. Bramkarze nie wpuszczają takich słów za drzwi klubów.

"Ludzie nie są źli. Są tylko zupełnie inni niż się nam wydaje."

gru 12 2007 aj tam ch.j tam
Komentarze: 4

wczoraj około 3 w nocy wyruszyłam w stronę północną. jedno głupie spotkanie. w drodze spędziłam 15h, doba na nogach trwała 21h, o mały włos przeprowadziłabym jednego lisa na tamten świat, widziałam jak słońce wschodzi w tylniej szybie i zachodzi przy stoliku w knajpie nad jeziorem, zrobiłam śmietnik w bryce i odczułam potrzebę posiadania kubka-termosu.

Na kawę.

Żeby zminimalizować czas przebywania na stacjach benzynowych do siii i tankowania.

 

pesta : : aaa  
gru 05 2007 grudzień
Komentarze: 5
piękną mamy jesień tej zimy.
słońce świeci, coś zielonego pojawia się w okolicach ziemi (trawa??), a ja dokooptowałam się (trudne słowo) do kwintetu zespołu a'capella śpiewającego szanty. o współśpiewanu wiem na szczęście jedynie ja, odbywa się ono tylko i wyłącznie w samochodzie i przy szczelnie zamkniętych szybach. słonie po uszach mi nie chodziły, ale do talentu muzycznego brakuje mi kilku kilometrów.


pesta : :
lis 26 2007 poniedziałek
Komentarze: 4
tak właściwie nie wiem co chciałam napisać. sklerozę mam podobnie jak nadgodziny za które nikt mi nie płaci z uwagi na nienormowany czas pracy. i co tam - póki mi starcza na waciki nie narzekam.

z nowości - w domu od wczoraj mam prąd, ale nie mam światła. światła pozbyłam się metodą na blondynkę. zmienić lampę mianowicie chciałam i nawet mi się to udało - u sufitu wisi nowe coś, z tym, że kable podpięłam nie tak jak należy. no i korki spaliłam tak, że światło poszło.
do lodówki być może :)


Maja odezwała się. W lutym rodzi. A Maja to ... a o Mai musi być osobny rozdział. Kiedy indziej.

pesta : :