poniedziałek
Komentarze: 4
z nowości - w domu od wczoraj mam prąd, ale nie mam światła. światła pozbyłam się metodą na blondynkę. zmienić lampę mianowicie chciałam i nawet mi się to udało - u sufitu wisi nowe coś, z tym, że kable podpięłam nie tak jak należy. no i korki spaliłam tak, że światło poszło.
do lodówki być może :)
Maja odezwała się. W lutym rodzi. A Maja to ... a o Mai musi być osobny rozdział. Kiedy indziej.
Dodaj komentarz