Archiwum 28 grudnia 2005


gru 28 2005 Środa. Part two.
Komentarze: 0

Jeszcze 1.5 godziny w pracy:

przygotować ofertę.

wysłac dwa listy.

wysłać dwa maile.

wstąpić na netu.

Nuda.

Ileż można patrzeć się na spadający śnieg? Przy tym udając że się coś robi?

pesta : :
gru 28 2005 Środa.
Komentarze: 0

A będzie o wtorku.

Wczoraj miałam typowy dzień bumelowania. Opierdalałam sie zdrowo w pracy. Wydrukowałam sobie parę obrazków z Gnijącej Panny Młodej made by Burton. Jak mi się będzie wybitnie nudzić narysuję sobie taki w większym formacie. I pewnie w trochę gorszym wydaniu, zważając na moje umiejętności ;)

Na Rynku byłam wczoraj. Trochę mnie zasypało i buty przemokły, ale ładnie za to było. Jak zachoruję, to przynajmniej będzie bardziej uzasadniona moja chęć urlopu w piątek ;)

Z Jego strony cicho. Jest daleko, więc mogłabym nawet pod jego oknami spokojnie chodzić, bez obaw, że w bezzasłonowej światłości go zobaczę. Co nie znaczy, że będę chodzić... Nie chce mi się.

I już minęły dwie godziny pracy. Ech, życie.. (i tą refleksją kończymy dzisiejszy poranny występ)

pesta : :