Archiwum 24 stycznia 2008


sty 24 2008 się przypomniało
Komentarze: 7

A. Miło mi poinformować, że dnia 18.stycznia, po jakichś trzech miesiącach przerwy, udało mi się zapełnic brakująca z podstawowych potrzeb w piramidzie Maslowa. O seks chodzi mianowicie.

Z jego strony to chyba bardziej kumpelskie podejście, z mojej.. sama nie wiem. Wiem tyle, że nie chodzę do łóżka tylko dla samego seksu. Podejrzewam, że najbardziej pociaga mnie w nim to, że jest taki nieuchwytny. Powiedział mi kiedyś "mam zasady", i mimo że mógł blefować, gdzieśtam mi do głowy wlazł. Nie to, żebym bardzo bardzo, ot, po prostu czasem w niej siedzi. Kumpel.

 

Buddha Bar w wykonaniu nieśmiertelnego Faithless rozbraja mnie. Ma w sobie coś takiego, że ... ech. Puszczam na zmianę z pewną łysą panią i zalatującą horrorem kołysanką z pająkiem w wykonaniu Kjurów ;) Cudo.

pesta : :