Archiwum 18 lutego 2006


lut 18 2006 (Kilka godzin później)
Komentarze: 10

Zostałam szczęśliwą właścicielką pralki. Jeszcze nie posiadaczką, a już właścicielką. Przyjedzie w poniedziałek. Taka byłam zaaferowana, że jedyne szczegóły jakie zapamiętałam, to jak wygląda. Bo marka z głowy wyleciała. Normalnie blondynka...

_____________________________________________________

A teraz coś z zupełnie innej beczki - rozmowy owoców egzotycznych:

- Jestem kiwi, co każdego ożywi.

- Jestem cytryna, lubi mnie rodzina.

- Jestem marakuja... i nie wiem co powiedzieć.

 

pesta : :
lut 18 2006 Sobota.
Komentarze: 7

Wpadłam jak po ogień więc i notka będzie szybka. Właśnie wybieram się z Szanowną Mamutą bo pralkę. Na raty, a jakże - ale w końcu nie będę musiała ręcznie. Albo do rodziców wozić.. Zrobię mnóóóstwo prania z ogromną ilością ulubionego Lenora. Pokój zastawię suszarką do ubrań. A koty się dopiero zdziwią...

PS: Nowy obiekt na horyzoncie. Rok młodszy. Zastanawiam się, gdzie moje zasady (że z młodszymi nie). Może to kwestia inteligencji (jego, nie mojej). Może dlatego, że jak mi kiedyś wywróżyła Cyganka "aż w końcu trafi Skorpion na Skorpiona....". Wczoraj powiedział że mam kocią naturę. (Słyszysz, Kocie??)

pesta : :