sty 03 2006

Wtorek. Chwilkę później.


Komentarze: 4

Aj, kurwa. I upaprałam sobie (nową) klawiaturę sokiem z marchewki. Tak się szanuje firmowe mienie.

pesta : :
04 stycznia 2006, 10:35
--> w_ż: monitor ma być następny w kolejności. Chyba, że zobaczą jak traktuję nową klawiaturę i stwierdzą, że mi się nie należy. I tez myślałam o zaletach w postaci większej ilości miejsca na pierdoły ;) Co baba to baba.
w_ż_s_m
04 stycznia 2006, 09:26
hehe, zabierz się za monitor. mi wymienili na taki fajny płaski. dla mnie wypas, ale co ja tams ię znam na sprzęcie....
grunt, że więcej miejsca mam na kremy dor rąk, notesy, organizery.....heh.
03 stycznia 2006, 15:07
--->w_ż_s_m : ja obok klawiszy, tuż pod spacją. Fleja ze mnie ;) A wymieniali w zeszłym tygodniu, wydaje mi się że wyczerpałam mój przydzial klawiatur na najbliższe kilka lat ;)
w_ż_s_m
03 stycznia 2006, 14:04
pomiedzy moim \"l\", \"k\" i \"j\" jest suchy makaron z chińskiej. i mi to wisi. dopóki się nie wkurwię. wtedy wytrzepię bestię. a duzo tego soku? zawsze to pretekst do wymiany klawiszy na nówki :D

Dodaj komentarz