sty 02 2006

Poniedziałek.


Komentarze: 6

Wyjdzie na to, że nie mam kręgosłupa.. Ale.. Pisał w Sylwestra. A wczoraj przyjechał. Nawet nie był u siebie, prosto z drogi do mnie.. Miło było Go mieć. Leżał obok (chrapał) a ja nie mogłam spać, więc głaskałam Go po głowie. Dobrze było. Mimo chrapania.

pesta : :
Jinx
07 stycznia 2006, 01:01
mnie niestety za chrapanie odstawiono juz od cycka - SZUKAM TOLERANCJI!!!!
padaPada
02 stycznia 2006, 17:25
no nie masz :)
02 stycznia 2006, 15:34
O Matko, ja za chrapanie gotowa jestem zabić.
Miesiąc temu nagrałam chrapanie mojego ojca.
Chue,chue i umieściłam na blogu.
Pozdrawiam =).
w_ż_s_m
02 stycznia 2006, 10:56
no to jedno mamy wspólne. ciekawe czy tez reagujesz podobnie gdy jej cienkie pokłady zostaną wyeksloatowane.
02 stycznia 2006, 10:49
Ech, bo jego od Swiąt w kraju nie było. Cierpliwości (niestety) nie posiadam..
w_ż_s_m
02 stycznia 2006, 10:44
kręgosłupa to moze i nie masz, nie mój biznes. ale cierpliwosci anielskiej i pewnie tolerancji to masz w nadmiarze. skoro przybył dopiero w nowy rok. no, chyba, ze mówimy o Efekcie Dnia Nastepnego vel. Tupotaniu Białych Mew. wtedy to w sama porę, heh.

pozdrawiam :)

Dodaj komentarz