lis 18 2009

za dni parę


Komentarze: 4

.. w piątek mianowicie obchodzić będę ostatnie dwudzieste urodziny. w tenże sam piątek w biurze notariusza nabywamy pewną posiadłość pod Krakowem ;) taki prezent.

 

poza tym - dziwna rzecz, o którą bym siebie kiedyś nie podejrzewała. oglądam powtórki różnych seriali przy okazji L4 i kiedy widzę te małe robaczki, już nie mogę się doczekać, kiedy nasz się odpakuje - żebym mogła go przytulić.

instynkt macierzyński?

i dziękuję temu, kto tak zaplanował, że póki co (ODPUKAĆ!!) nie dzieje mi się nic złego - mogę spać, jeść, nie tyję w nadmiarze, zgaga u mnie nie występuje, wyniki mam w normie i nie czuję się jak słoń.

Odliczam za to dni do końca bycia opakowaniem, wmawiając sobie, że ten koniec to nie będzie horror.

 

pesta : :
25 grudnia 2009, 09:12
melduję, że termin ustalony na 12 luty. ale poproszę małego, żeby wyszedł wcześniej ;)
Wu
19 listopada 2009, 08:35
nie pękaj. w sumie...wyjścia nie masz, nie? jedno jest wyjście (dla robaczka) z tej sytuacji. pocieszające :) hehehe
i tak musisz się odpakować.
ja już ściskam z okazji urodzin.
a kiedy dziac się będzie armagedon, klnij jak szefffffc. to nie ulzy, ale przynajmniej jest usprawiedliwione, buuuuhahahahh.

pozdrawiam!!
18 listopada 2009, 22:30
na kiedy termin masz? :)
18 listopada 2009, 17:45
Wiem co czujesz z tym horrorem na końcu... Ale będzie dobrze! :) Tak jak teraz jest dobrze. Wszystkiego naj z okazji zbliżających się urodzin. Zdrowia dla Ciebie i dzidziusia, mnóstwa radości ze stanu błogosławionego i samych sprzyjających okoliczności :)

Ściskam mocno :*:*:*

Dodaj komentarz