lut 20 2008

obiecanki cacanki


Komentarze: 2

 

obiecuję sobie, że napiszę do osób, które gdzieśtam w natłoku róznych (mało waznych patrząc z boku) spraw zaniedbałam. że dowiem się, jak Mai poród się udał, zobaczę Lilkę na zdjęciach. że przeproszę Siunię za nadmierne milczenie. że dam się zaprosić strażakowi na obiecaną mu kawę. że nie pójdę do łóżka z kumplem, że nie będę piła w ciągu tygodnia, będę gryźć się w język zanim coś powiem, zasłaniać okna będę i dbać o zdrowie. zdejmować nogę z gazu. mniej przeklinac będę i zmywać naczynia od razu po ich wykorzystaniu.

 

a potem wkurwiam się. przeklinam kiedy nie mogę otworzyć butelczyny wina, a na kawy chodzę sama. i garów też nie zmywam, chyba że czystych kubków brak. ot co.  

 

pesta : :
22 lutego 2008, 13:25
ciezko bedzie ciezko...........:D,ale z ta kawa juz tak nie przesadzaj!
21 lutego 2008, 10:19
Taaaaa... tak jest z całym moim życiem, hahahaha :D

Dodaj komentarz