lut 17 2008

niedzielne odkrycie popołudniowe


Komentarze: 7

własnie odkryłam, po co kobietom mężczyźni.

odkrycie nastąpiło przed pięcioma minutami. miejsce akcji - kuchnia pewnego M2. idę ja sobie w stronę chłodziarko - zamrażarki celem spreparowania porządnej dawki rozweselacza przed poniedziałkiem. otwieram ci ja dolną szufladę, gdzie lód w kostkach i wódka się znajduje. i wpiiii....zdu. ostatnio zakręciłam za mocno butelczynę (pewnie po to, żeby się nie wylała). ni chuchu otworzyć się nie da. a człowiek nie wielbłąd, niedziela jest i należy mi się.

i tak sobie myślę - gdyby tu jaki osobnik płci brzydszej się przewalał po chałupie, to i by otworzył. pewnie bez mrugnięcia okiem. a tak? wino muszę. nie to, żebym nieszczęsliwa z tego powodu była, ale zostaje przestrach - co by było, gdyby innego alkoholu w domu niet?

zdrowie..

pesta : :
25 lutego 2008, 20:19
howgh! ;) wznosząc toast
25 lutego 2008, 13:18
a jeszcze jedno!,ktos mi kiedys tak powiedzial: ze reprezentuje patologiczne jednostki ktore tylko czysta chleja z okazji i bez okazji!:) ty PESTA tez?....powiem wiec tylko:HOWGH!
18 lutego 2008, 00:02
a ja odkrywam codziennie cos innego! ale to po co nam mezczyzna,hmm tego nigdy nie zajarze,moze za glupia jestem?codziennie sie nad tym zastanawiam ...ale do otwierania wodki?...czy na pewno?;)
17 lutego 2008, 21:55
hehehehe dobre zdrowko :) ja mam piwko zawsze latwo sie otwiera :D
17 lutego 2008, 19:11
postal -> pewnie po to, żeby skarpetki prać ;)
17 lutego 2008, 18:52
masz racje do niczego innego;p <hehe>
postal
17 lutego 2008, 18:46
Konstruktywne.
A wiesz po co mezczyznom kobiety?

Dodaj komentarz