Archiwum grudzień 2005, strona 2


gru 26 2005 Poniedziałek.
Komentarze: 4

(rozmowy ze samą sobą)

Przez chwilę poczułam że moge być szczęśliwa. Przez chwilę poczułam że to może być On.

Daj spokój kretynko, za krótko było, żebyś cokolwiek mogła poczuć. Podnieś tyłe, podnieś głowę głupia locho, spakuj wszystko co sobie poukładałas w glowie przez ostatni czas do worka, wyrzuć! Albo powieś tak, żeby przypominało Ci się i przestrogą było na przyszłość. Obiecałaś sobie już nigdy.. !!!

Więc czemu tak boli?

Ma boleć, jak każda nauka która ma być dobrze zapamiętana.

Nie chcę, kurwa... nie chcę pamiętać tej nauki.

 

 

pesta : :
gru 25 2005 Niedziela.
Komentarze: 3

Dupa. Nie po raz pierwszy ktoś powiedział mi coś przykrego. Ja też mówiłam różne przykre rzeczy. Wychodzi na zero. Ale to chyba nie o to idzie..

 

Dochodzę do wniosku że nie jestem dobrym człowiekiem. Smutna refleksja. Dobrze że na Święta, to dobry czas na refleksje. Nawet niewesołe. (Tu powinny paść jakieś deklaracje, plany, postanowienia zmian.. nic z tego, nie dziś). Miłego dnia.

pesta : :
gru 24 2005 Sobota.
Komentarze: 2

"Nazywam się X. Wiem czego chcę." Mogłaby zacząc pisaninę tekstem ze starej reklamy. Mogłaby, gdyby nie to, że ma na imię Ania i wiem czego chce.

Jest wigilia a ona mam do dupy nastrój (zaraz moderator usunie jej wpisy za bluzgi... ). Druga filiżanka grzanego wina nie podwyższa poziomu samopoczucia (tzn nadal tkwi on gdzieś na poziomie tyłka i taki też jest).

Szczegóły być może później.

 

 

pesta : :