Wtorek. W pracy. Przed dwudniowym urlopem...
Komentarze: 3
Z wczoraj, usłyszane:
Ona: Zarezerwowac Ci pokój w hotelu, żebyś się przebrał po spotkaniu?
On: Zarezerwuj, będę sobie miał gdzie jajka umyć. Hłe hłe.
Ona: No wiesz, nie bądź wulgarny!
On: W takim razie: zarezerwuj, umyję sobie jądra.
On- to mój szef. Ech, życie kurwa, życie…
Dodaj komentarz