lip 26 2007

przed-imieniny


Komentarze: 0

Wczoraj. Zakupy w Almie, piszę smsa do C. "chodź na piwo". I idziemy. Przezornie wybieram komunikację miejską, autobus a potem tramwej, w międzyczasie korek. Już siedzi. Ja mojito, on coś w stylu whisky z widokiem na Rynek.

Dużo ludzi. Przyjezdni z kraju, przyjezdni z zagranicy, tanie linie lotnicze robią swoje.

Jemy. Pijemy. Coraz weselej. On mówi. Ja mówię. Śmiejemy się razem.

Czy ja jestem całkiem normalna? Coś mnie w nim kręci, i domyślam się, że pewnego dnia (niedługo?) pójdziemy razem do łóżka. Choćby tylko po to, żeby móc dalej być kumplami. Czy to normalne? Magnes jakiś mam w sobie od kiedy go spotkałam, dziwną ociężałość w jego obecności czuję i ...

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz