pod wpływem..
Komentarze: 8
się na cacy zrobiwszy przy serialu na tefałen. likierem się zrobiwszy po babsku.
a kiedy się zrobię, to tęsknię.
za Kudłatym, że śpi (chociaz kiedy nie śpi to go czasem zaklinam, żeby zasnął), za Kudłatym jak dorośnie, za Te który siedzi jeszcze na dole (na dole jest tiwi i jego nowy telefon, na górze ja cokolwiek zrobiona - 1:0 dla dołu) bo mógłby mnie przytulić zanim zasnę, tęsknię za mieszkankiem moim malutkim na Dobrego.., na które klęłam, bo było wysoko i bez windy, tęsknię za latem, za staruszką, której już nie ma, za babskimi przyjaźniami z liceum.
za czasem w którym nie było Kudłatego też tęsknię (czasem). mogłam wyjść gdziekolwiek kiedykolwiek. I czytać książkę godzinę leżąc w wannie mogłam. i spędzić niedziele przed kompem.
ale o tym sza. wstyd mi tęsknić za takimi czasami. Tak jest dobrze, tak jest si.
danio: może tu jeszcze zaglądniesz, kto wie - i przeczytasz. mam za swoje. ja też tęsknię, ale najbardziej na świecie nie cierpię tłumaczyć się, czemu czasem mam ochotę znikać. jeśli to rozumiesz, to dzwoń. PS: mówisz że miękkiś? gdzie, ciekawam? :P
No dobra, dość ględzenia. Cholera za miękki jestem - mimo wszystko trzymaj się cieplutko ;)
Dodaj komentarz