Piatek.
Komentarze: 2
Tygodnia koniec i początek..
W pracy prawdziwie weekendowo. Ja siedze cicho, wczoraj dostałam zjebkę od prezesa za głośne wyrażanie się o facetach.. a przecież nic takiego nie powiedziałam, w koncu każdy może uważać, że Oni (płeć brzydka) nadają się tylko do rozwalania głową orzechów.
Więc siedzę cicho, co nie znaczy, że efektywnie pracuję. Jak na razie pobijam rekord w pasjansie pająku. I muzyka gra. Cafe del Mar vol 11- dobra rzecz jaka została po J. to muzyka.
Dodaj komentarz