Łooo. Tylko bez seksu proszę!
Komentarze: 7
Trochu mnie nie było, należy się kilka wyjaśnień, co to znaczy znikać na tyle czasu. Co to znaczy nic nie mówić. Milczeć jak głaz niewiadomogdziecotoznaczy....?
Ano, bywa. Bywa w Pradze (!!). Robiłam za damę do towarzystwa (tylko bez skojarzeń, proszę!). Drozdu jechał to i mnie zabrał. Praga cudna, o czym zdążyłam zapomnieć od ostatniego razu. Zdjęć zrobiłam mało (bez ładowarki sie wybrałam, co zdążył Drozdu skomentować kilkakrotnie słowami "głupia locha"), alkoholu przywiozłam dużo (znowu nie będę miała co jeść pod koniec miesiąca). Brat ucieszył się z koszulki "Praha drinking team". Wiedziałam co mu przywieźć.
byle mocno :)))))
wszystkiego najlepszego... locho ;)
Dodaj komentarz